Pierwszy fajerwerek noworoczny
wyleciał w powietrze.
W Royal
London Hospital wszyscy pracownicy świętowali pierwszego stycznia. Nikt nie
zwracał uwagi na urządzenia, które zaczęły piszczeć w Sali 532.
Pierwszy fajerwerek
noworoczny ozdobił niebo.
W Sali 532
leżała dziewczyna. Na jej ciele widać było ślady po żyletce. Otworzyła oczy.
Pierwszy fajerwerek
noworoczny znikł. Ale na niebie pojawiło się o wiele więcej kolorów. A pośród
nich jedna błyszcząca, spadająca gwiazda. Może ktoś pamiętał o tej drobnej
brunetce i zażyczył sobie, by się obudziła?
Nastolatka
zamrugała oczami i usiadła na łóżku Powoli odłączyła pikające urządzenia i
wstała. W szpitalnej koszuli nocnej zjechała windą na parter i wyszła na ulicę
W noworocznym zamieszaniu nikt nie zwracał uwagi na dziewczynę Nikt nie
zauważył, że zabrała czyjś płaszcz z ławki i wyciągnęła paru osobom portfele z
kurtek.
Nastolatka
udała się w stronę pobliskiego motelu. Bez problemu wynajęła mały pokoik, a po
małej łapówce nawet nie chcieli znać jej nazwiska. Za pięć funtów zdobyła na
godzinę komputer z Internetem.
Dziewczyna
natychmiast wpisała w wyszukiwarką hasło One Direction.
Po kilku
minutach trafiła na ciekawy artykuł napisany w dniu, gdy zapadła w śpiączkę.
Zdecydowanie dzień 22.07.2013 Zapamiętają
directioners na całym świecie. A zapowiadało się tak pięknie. Dziś miała się
odbyć premiera nowego singla zespołu One Direction, Best Song Ever.
Dziennikarze ciekawi opinii chłopców czekali pod domem Nialla Horana, w którym
wszyscy przebywali. Potem wszystko działo się szybko. Chłopcy wypadli z
mieszkania z nieznaną dziewczyną rękach Liama. Za nimi wybiegła cała rodzina
chłopaka. Dziennikarze już biegli, by dowiedzieć się, co się stało, gdy dom
stanął w płomieniach. Pożar był tak ciężki do zgaszenia, że akcji ratowniczej
zginęły dwie osoby.
Przed chwilą menadżer chłopców
oznajmił, że zespół robi sobie miesięczną przerwę. Wszyscy zastanawiają się,
kim jest tajemnicza dziewczyna i czy na pewno pożar był wypadkiem.
Dziewczyna
przez pewien czas nie robiła nic. Patrzyła tylko na monitor i myślała. Oni się
o nią martwili, a ona ich zawiodła. Ale nie szkodzi, teraz ich ochroni.
Znajdzie człowieka, który to robi i go ukaże. Ale najpierw musi nauczyć się
walczyć. Musi przestać czuć ból.
14 czerwca
2013 r.
Wpis 24
To śmieszne,
że Marco każe mi pisać pamiętnik. Tak naprawdę, gdy zgłaszałam się do niego w
styczniu, chciałam tylko, by nauczył mnie walczyć. A on? Zmienił moje życie.
Sprawił, że nie czuję bólu, potrafię poruszać się bezszelestnie. Znam każdy
ruch przeciwnika zanim jeszcze uderzy. Jestem silna. Teraz mogę obronić ludzi
przed tym mężczyzną.
Za miesiąc
będzie rocznica śmierci mojej rodziny… i mojego zapadnięcia w śpiączkę. Planuję
tego dnia go wykończyć. Wiem o nim dużo, przez te pół roku zebrałam pełno
informacji.
Teraz jestem
gotowa, by go zabić. Jednak jest rzecz, którą muszę zrobić wcześniej. To
spotkać się z nim. Liam… a także Caroline, Ruth, Karen, Geoff i chłopcy z One
Direction. To dziwne.. Boję się o osoby, które znam jeden dzień. Po prostu, gdy
uciekłam ze szpitala, zaczęłam sprawdzać czy wszystko z nimi dobrze. Zobaczyłam,
jacy są, co robią. Nie mogę teraz dopuścić, żeby ktokolwiek zrobił im krzywdę.
No i tutaj
pojawia się problem. Od pożaru do chłopców praktycznie nie da się dostać. Fanki
mogą podziwiać ich tylko z odległości i zza szyby. Nie mogą zostać sami nawet
na chwilę, a miejsca, w których mają zamiar przebywać są nieznane.
Na szczęście
Marco ma paru informatorów. Dowiedziałam się, że przez najbliższy tydzień One
Direction zamieszka w Marriott Bristol Royal. No tak, najdroższy i najlepiej
strzeżony hotel w Bristolu. No i jak mam się tam dostać? W tym też pomógł mój
trener. Zaplanował wszystko, co do sekundy, każdy mój krok, wyłączenie kamer i
zgaszenie świateł na kilkanaście sekund bym mogła przemknąć niezauważona.
Jedyne,
czego nie mógł zaplanować, to reakcja chłopców na mój widok.
Jeśli tylko
chłopcy nie wezmą ochrony, będzie dobrze. Ale jeśli wezwą… od razu przyjdzie
Paul. Tego boję się najbardziej. On od razu powie o mnie Jemu.
Nie! Marco
zakazał mi o tym myśleć jakbym się bała. Przecież jestem mądrzejsza, sprytniejsza,
sprawniejsza i bardziej przygotowana na walkę na śmierć i życie.
On już nic nie może mi zrobić.
16 czerwca 2014r.
Już niedługo spotka swoją bratnią
duszę
Z miłości do kogoś przeżyje katusze
Pomoże innym, choć sama nie da rady
Odkryje swoje najgorsze wady
Da siłę do walki z groźnym i nieznanym
Każdy jej cios będzie zapamiętywany
Pokaże, co znaczy: walczyć do końca
A koniec jest już blisko.
No i to chyba tyle... Myślę, że po prostu zawieszę to opowiadanie, bo jaki sens ma pisanie, gdy nikt nie czyta? To znaczy czyta je jedna osoba, Camille xx.
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za to, że komentowałaś i wspierałaś mnie w pisaniu. Pewnie rozdziały będą się czasami pojawia, bo czemu nie? Ale raczej nie będę ciągnąc tego do końca, przynajmniej nie do takiego końca jaki sobie zaplanowałam.
Dziękuję :)
Hi dziękuję ci za wspaniałe słowa które pozostawiłaś na moim blogu http://iwillalwaysbewithyoubs.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapraszam cię na rozdział 9 http://iwillalwaysbewithyoubs.blogspot.com/2013/07/9.html
Gdzie jest dla ciebie rozdział z dedykacją :*